#10 maski

Ile jest ludzi na świecie, tyle jest opinii i zachowań. Przebywając w towarzystwie innych, często z niechęcią zakładamy maski, które pozwalają nam się do nich dostosować. Zdarza się, że uznajemy takich ludzi za fałszywych uważając, że nie chcą być samodzielni i oryginalni. Nigdy nie powinniśmy zapominać o tym, kim jesteśmy. Jednak gdy przychodzimy do miejsca publicznego i zaczynamy wylewać z siebie wszystkie żale obcym ludziom, to nie jest to komfortowe dla innych. 
   
Chowając się za maską nie zapominajmy, że jak każdy mamy uczucia i swoje zdanie. To, że ją włożyliśmy nie oznacza, że mamy funkcjonować jak robot. Wręcz przeciwnie - jeżeli mamy jakiś problem, powinniśmy się nim podzielić z inną, zaufaną osobą. Wychodząc poza naszą strefę komfortu musimy dostosować się do życia z innymi - gramy rolę dziecka naszych rodziców, ucznia, żony. Co by było, gdybyśmy pewnego dnia stwierdzili, że nie chcemy już być dzieckiem, tylko kimś zupełnie obcym? Niezależnie od wieku dla naszych rodziców będziemy dziećmi. Nie możemy zadecydować, że jutro zrzucamy maskę dziecka i będziemy traktować naszych rodziców jakbyśmy ich nie znali. 
   Codziennie musimy dostosowywać się do innych, bo świat po prostu by nie funkcjonował. Nie możemy zaburzać tego mechanizmu, bo mamy taką zachciankę. W domu naszą rolą jest bycie dzieckiem, siostrą, bratem, w szkole uczniem, a w pracy pracownikiem. Jeżeli stwierdzimy, że jutro zaczniemy być szefem a nie pracownikiem dla naszego pracodawcy, to nie skończy się to dobrze. Nie mam nic przeciwko, gdy wchodząc w interakcję z drugim człowiekiem zakładamy maski koleżanki, sąsiadki czy klientki. Chcemy być dla drugiej osoby mili i życzliwi, bo dlaczego miałoby być inaczej? Zostawiamy wszystkie rozterki w domu i nie trujemy nimi życia innym. I bardzo dobrze. Ale gdy ktoś udaje kogoś fałszywego i za plecami mówi o nas rzeczy, których w oczy nigdy by nam nie powiedział, to nie jest to na poziomie. 
   Nikt z nas próbując normalnie funkcjonować w społeczeństwie i starać się odegrać jak najlepszą rolę nie chce być ośmieszany lub poniżany za plecami. Każdy aktor nosi maskę, ale warto podkreślić, że w fabule nie występują tylko bohaterowie. Poznajemy także aktorów drugoplanowych, którzy najczęściej robią w książce największe zamieszanie. Zastanówmy się więc, czy chcemy być niewielkim elementem, który głośno krzyczy, czy chcemy cierpliwie poczekać, by stać się bohaterem. 

9 komentarzy:

  1. Ja nie lubię jak ktoś "zakłada maskę" . Wolę poznać osobę taką jaka jest naprawdę , a udawanie kogoś wyczuwa się na odległość i nie jest to fajne :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nikt nie lubi, kiedy ktoś z kim rozmawia, nosi maskę. Dlatego też opisałam co według mnie jest maską - dostosowanie sie do spleczenstwa, żeby nie zaburzać jego mechanizmu. :)

      Usuń
  2. Ooo czasem chętnie bym stwierdziła że od jutra zaczynam być szefem a nie pracownikiem, ciekawa jestem jaka by byłą reakcja na taką maskę :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam ludzi, którzy są sobą i nie udają kogoś innego! Super wpis, daje do myślenia :)
    Zapraszam do siebie http://czekolada23.blogspot.com/?m=0

    OdpowiedzUsuń
  4. Just discovered your blog, really nice!!! :)

    www.lacaleya.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety czasami ludzie zakładają maskę, bo boją się odrzucenia, najczęściej są to osoby, które doznały już wcześniej jakiejś przykrości na wzgląd na to jakie są, a jakie nie... Ale czy można mieć im to za złe? W dzisiejszych czasach popularne jest zachowanie "ja i moja paczka jesteśmy super, a Ty jesteś niczym"... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety czasami każdy z nas musi założyć maskę. Ja staram się takich sytuacji unikać :) Ale najlepiej poznać człowieka takim jakim jest, a nie taki jakim stara się być przy innych :)
    http://gingerheadlife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla mnie noszenie maski to jednak coś innego - raczej udawanie kogoś, kimś się nie jest, dlatego że na tyle się nie akceptujemy, że boimy się pokazać prawdziwego siebie. Albo dlatego, że po prostu nie chcemy dać się poznać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja tam zawsze jestem sobą :) chociaż czasem łatwiej by było założyć jakaś maskę ...

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli podoba Ci się mój blog, zaobserwuj go by być na bieżąco. Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze. To co tu opisuję jest moją własną opinią i nie narzucam nikomu, by postępował według moich zasad. Szanuję komentatorów, którzy czytają posty do końca. Jeżeli chcesz napisać coś niemiłego, przemyśl to dwa razy. :)
~ jarmosievitz

Copyright © 2014 jarmosievitz , Blogger